Elizabeth Newton prowadziła pewien eksperyment. Polegał on na tym, że podzieliła ona uczestników na dwie grupy. Jedna grupa, na prośbę prowadzącej eksperyment, stworzyła listę 25 powszechnie znanych utworów muzycznych. Grupa robiła to z pasją i zaangażowaniem, a Elizabeth Newton upewniła się, czy te utwory są na tyle znane, że osoby z drugiej grupy będą w stanie z łatwością je rozpoznać.
Następnie zadaniem osób w grupie pierwszej było wystukiwanie rytmu tych melodii przed poszczególnymi osobami z drugiej grupy uczestników – słuchaczy. Słuchacze mieli za zadanie wskazać, jaka melodia jest wystukiwana przez tych, którzy ją znali i wiedzieli, co wystukują. Finalnie mieli ją rozpoznać i podać tytuł tej melodii.
Eksperyment pokazał, że słuchający mieli bardzo trudne zadanie.
Na 102 wystukane utwory słuchacze prawidłowo rozpoznali zaledwie 3. Jednocześnie wystukujący byli przekonani, że rozpoznawanie utworów u słuchaczy będzie miało co najmniej 50-procentową skuteczność. Było tak dlatego, bo wystukujący rytm „mieli w głowie” wystukiwaną melodię i przekonanie, że jest ona powszechnie znana. To spowodowało tak duże oczekiwania w zakresie odgadnięcia rytmu przez wystukujących. Słuchacze natomiast słuchali nierytmicznie wystukiwanych pojedynczych dźwięków robionych raz wolniej, raz szybciej, raz ciszej, raz głośniej. Poza tym słuchacze nie mieli „w uszach” dźwięku melodii, którą w myślach słyszeli nadawcy komunikatu. Jaki wniosek płynie z tej lekcji?
Gdy ulegamy przekonaniu, że to, co piszemy lub mówimy, jest dla innych oczywiste, gdy coś znamy, pamiętamy, mamy o czymś wiedzę lub po prostu coś brzmi nam w głowie, to przykładamy dużo mniejszą wagę do tego, żeby to w jasny sposób wyrazić. To jest właśnie „przekleństwo wiedzy”. Gdy ją mamy, nie potrafimy sobie wyobrazić, jak to jest jej nie mieć i tym samym nie rozumować tak jak my.
Za opisanie i wykazanie procesu „przekleństwa wiedzy” Elizabeth Newton otrzymała tytuł doktora psychologii, a my przestrogę, żeby komunikować innym, wychodząc z założenia, że ci inni nie muszą i najczęściej nie wiedzą tego, co dla nas jest tak oczywiste.