„Zespół Pauliny liczył cztery osoby. Byli to: Natalia, Iwona, Sebastian i Patryk.
– Dziękuję wam za punktualność – zaczęła Paulina. – Chciałabym, abyśmy dzisiejsze spotkanie poświęcili tematowi, jak podnieść jakość obsługi w naszym dziale. Głównie skupmy się na jakości naszej korespondencji e-mailowej i rozmowach telefonicznych.
– A co, znowu ktoś się skarżył? – spytał Patryk.
– Nie. A ktoś miał jakiś powód, żeby się skarżyć?
– Nie, tak tylko pytam.
– Przygotowałam dla was kilka ciekawostek, którymi chcę się z wami podzielić. Będzie trochę wesoło, trochę refleksyjnie, ale mam nadzieję, że twórczo. Będą to historie typu „przychodzi baba do lekarza”, może ktoś z was je kiedyś słyszał.
– No, a lekarz też baba – odparł tym razem Sebastian.
– No właśnie, coś w tym rodzaju, tylko ja zmieniłam trochę tło i nadałem tym „anegdotom” wspólny tytuł, czyli „chciałbym zrobić rezerwację”. To co, zaczynamy?
Paulina otworzyła laptopa, a w nim plik od Kingi, zatytułowany „Zbiór korespondencji mailowej i telefonicznej – przykłady błędów”.
– Scenariusz jest zawsze podobny, czyli gość wysyła do hotelu maila z pytaniem o możliwość dokonania rezerwacji. Zanim zacznę czytać, chcę was o coś poprosić – zaczęła Paulina. – Wyobrażajcie sobie i wczujcie się w sytuację. Macie wreszcie upragniony urlop, chcecie na nim odpocząć, więc szukacie obiektu w wybranej przez was części Polski. Oczami wyobraźni widzicie już wasz wymarzony widok za oknem, przez otwarte okno słyszycie szum morza, czujecie zapach lasu, odgłosy śpiewu ptaków. Przeciągacie się leniwie w miękkiej pachnącej pościeli, myślami już jesteście przy bufecie śniadaniowym i nie możecie się oprzeć smakowitościom, jakie tam się znajdują. Później pójdziecie na relaksacyjny masaż gorącym olejem, poprzedzony wizytą w saunie ziołowej. Będziecie wypoczywać na zasłużonym urlopie. Wysyłacie więc zapytanie do wybranego przez was hotelu, który wybraliście razem z partnerem czy partnerką, i już mentalnie tam jesteście, doświadczając wygód i komfortu pobytu. Jesteście przekonani, że ktoś się wami zajmie, ktoś spełni wasze oczekiwania, że poczujecie, iż jesteście ważni. Wysłaliście więc mail z zapytaniem o możliwość zrobienia rezerwacji na wasz wymarzony pobyt. Macie to? – zapytała Paulina.
– Noooo – przeciągle odpowiedzieli niemal jednocześnie.
– Ja to już nawet się na masaż położyłem – dodał Patryk.
– I teraz na waszą skrzynkę mailową z tego hotelu marzeń przychodzi taka odpowiedź, posłuchajcie:
Witam,
posiadamy w tym terminie wolne pokoje. Poniżej zapraszam na naszą stronę w celu zapoznania się z naszą ofertą.
Pozdrawiam,
Karolina Pierwsza
Dzień dobry,
dziękuję za zainteresowanie się pobytem w naszym hotelu. W podanym terminie nie posiadamy wolnych pokoi.
Pozdrawiam
Magda Druga
Witam, potwierdzamy rezerwację zgodnie z zamówieniem. Cena pokoju 2-osobowego ze śniadaniem – 197 zł, płatność gotówką.
Pozdrawiam, Elżbieta Trzecia
Witam,
pokój kosztuje 180 zł, śniadanie 35 zł od osoby. Są miejsca, proszę rezerwować.
Witam,
dysponuję jedynie apartamentem w cenie 490 zł za nocleg od 2 osób – pobyt 3 dni, hotelowy, do ceny doliczamy 8% vat – bez zabiegów.
Dzień dobry,
serdecznie zapraszamy
Małgorzata Czwarta
Paulina czytała i subtelnie dostrzegała, jak z każdą kolejną odpowiedzią mailową zmieniają się emocje widoczne na twarzach recepcjonistów. Czytała więc dalej:
Witam serdecznie,
bardzo dziękujemy za zainteresowanie naszym obiektem. W tym czasie mamy dostępny pakiet Ferie Zimowe. Poniżej załączam link do strony internetowej, gdzie można poczytać o wymienionym pakiecie.
Pozdrawiam
Justyna Piąta
Dobry wieczór
koszt wynajęcia pokoju 1 os. to 190 zł, 2 os. to 240.
Pozdrawiam
Paulina Szósta
Dzień dobry
jaki pokój zarezerwować pani w podanym terminie?
Pozdrawiam
Agnieszka Siódma
Witam serdecznie
Dziękuję za zainteresowanie naszym obiektem. W tym terminie mogę zaproponować pobyt w pokoju 2-osobowym standard, w ofercie cennika standardowego koszt pobytu wyniesie 615 zł. Oferta ważna pod warunkiem dostępności pokoi.
Pozdrawiam serdecznie
Iwona Ósma
– To u nas nie jest tak źle – szepnęła Klaudia do Natalii.
Dzień Dobry,
na dzień dzisiejszy mamy wolny pokój dwuosobowy typu studio w podanym przez panią terminie. W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt.
Z poważaniem
Monika Dziewiąta
Witam serdecznie
Koszt wynajmu pokoju wynosi 315 zł (w cenie zawarte są śniadanka).
Pozdrawiam
Anna Dziesiąta
W tym terminie posiadamy wolne ostatnie 3 pokoje dwuosobowe premium w cenie 450 zł/doba.
W razie zainteresowania rezerwacją prosimy o kontakt.
Pozdrawiam
Ewelina Jedenasta
– Jak wam się podoba? – przerwała na chwilę Paulina i spojrzała na zespół.
– Szału nie ma? – odpowiedział Sebastian.
– Trochę to faktycznie słabe – skomentował Patryk.
– A wy dziewczyny, jak uważacie? – zwróciła się do Natalii i Klaudii.
– Ale to naprawdę tak piszą w recepcji? – trochę z niedowierzaniem w głosie zapytała Natalka.
– Co do słowa. To są zebrane przeze mnie odpowiedzi na zapytania, które sama wysłałam. To przeczytam wam jeszcze trzy.
Witam,
w odpowiedzi informuję, że w podanym terminie nie mamy wolnych miejsc.
Pozdrawiam
Joanna Dwunasta
Kierownik Działu Marketingu
Witam
Pani Paulino, nie mamy już dostępnych pok. 2-os. z terminem październikowym.
Pozostaje termin 11/12 listopada na tydzień czasu.
Pozdrawiam
Marta Trzynasta
– I ostatni, jaki przygotowałam:
Witam.
Rezerwacja została przyjęta.
– I co wy na to? Jak tam wasze wyobrażenie o relaksie, wypoczynku i trosce. A jak wasze potrzeby i oczekiwania? Jedziecie tam? Macie ochotę na ten urlop? – zadawała serię pytań Paulina, a słuchający tych treści mailowych podwładni stopniowo popadali w rosnące rozczarowanie.
– To teraz wyobraźcie sobie gości, którzy piszą do nas i zwrotnie dostają od nas takie odpowiedzi. Jesteśmy hotelem SPA, który gość wybiera w przekonaniu, że będzie się czuł u nas komfortowo, że od samego początku, przez cały pobyt i po wyjeździe również będziemy o niego dbali. Goście nie kupują już noclegu ze śniadaniem. Te czasy bezpowrotnie minęły. Teraz oczekują znacznie więcej, chcą poczuć, przeżyć i doświadczyć, a my, chcąc być lepsi od konkurencji, powinniśmy im to zapewnić – ciągnęła Paulina.”
To był fragment książki „Meandry Gościnności. Hotelowe historie (nie) do śmiechu”.